W tym roku wiosna jest sucha ,słoneczna i upalna. Temperatury sięgają 28 stopni w cieniu. Mam już wszystko posiane i posadzone. I wszystko już wzeszło.
Zakwitł bez i pachnie cudnie.
Ten jest od strony lasu.
A ten za domkiem.
Przy domku, obok zurawki zakwitły białe kwiatki, których nie znam nazwy.
Takie same kwitną przy ścieżce.
Zamiast tulipanów zaczęły kwitnąc orliki i rosną tiatry.
Stare funkie rozrosły się i bardzo podobają się Jędrusiowi.
Tawuła szara jeszcze nie kwitnie. I pięciornik też nie.
Piwonie rozrosły się i mają sporo pąków. Może w tym roku zakwitną.
I jeszcze jedne kwiatki, które Jędruś lubi...stokrotki.
Rododendrony rozrastają się. Jeden z nich ma pąki liściaste , a drugi pąki kwiatowe ( chyba?) I też mam nadzieję, że zakwitną.
I oczywiście warzywnik. Groszek, fasolka, buraki, ogórki, cukinia i nawet dynia piżmowa już wzeszła.
A truskawki kwitną jak szalone.
I na koniec ulubiona moja część ogrodu. Tawuły i iglaki.
Codziennie jeździmy podlewać roślinki. Dzisiaj nasz ulubiony sąsiad Rysio pożyczył nam "kręcioła" czyli zraszacza. I tak nam się to cudeńko spodobało, że musimy to mieć.