W sobotę sadziłyśmy z Mają mieczyki, ismenę i tygrysówkę. Ja robiłam dołki, a Maja wkładała cebulki, zasypywała ziemią i oklepywała swoją szczęśliwą piąstką.
Potem podlewała, i podlewała, i podlewała.
A dzisiaj posieliśmy z mężem ( on siał pierwszy raz , skoro Maja może, to on też) groch, fasolkę szparagową żółtą i zieloną i buraki.
A na działce coraz piękniej i barwnie.
Zakwitły pierwsze tulipany
szafirki i narcyzy
podrosły żurawki.
Ale ogólnie jest bardzo sucho. Deszcze z uporem omijają nasze działki. Dzisiaj miało troszkę . I popadalo bardzo, bardzo ...troszkę. Zobaczymy co przyniesie nam ten tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz