...i zaczynamy planować co będziemy robić na działce.
Dzisiaj po obiedzie usiedliśmy sobie z mężem przy stole , wzięliśmy kartki papieru i rozrysowaliśmy naszą działkę. A potem zaznaczyliśmy co na niej jest.
I najprzyjemniejsza czynność, planowanie co na niej będzie.
A więc:
Będą azalie, rododendrony i wrzośce. Będą też nowe krzaczki malin i jeżyn
Przeniesiemy w inne miejsce słabo rosnące porzeczki. W tym roku nie będzie chyba owoców, ale w przyszłym roku już troszkę zbierzemy.
No i oczywiście miejsce na huśtawkę , którą musimy w tym roku zrobić. I będzie miejsce na basenik .
I oczywiście czeka nas zakup parasola. Dużego parasola.
I rewolucji tyle. A poza tym kopanie, przekopywanie, sianie sadzenie. To na wiosnę . A potem przyjdzie lato!!!