A potem dziadek podłączył węża i na zmianę podlewali działeczkę wężem.
Oczywiście bawiła się też w swoją ulubioną zabawę na działce czyli gotowanie obiadu z roślinek.
A potem grabiła z dziadkiem przed i obok działki.
A ja w tym czasie dokończyłam czyścić truskawki , podsypałam je nawozem i podlałam.
A na koniec sadziłyśmy lilie drzewiaste i funkie. Czyli ja oczyściłam ziemię pod roślinki i kopałam dołki. A Majusia wsadzała cebule i kłącza, zasypywała ziemią , ugniatała i podlewała. Obie byłyśmy bardzo zadowolone. A wieczorem w łóżku stwierdziłyśmy, że był to piękny, szczęśliwy i udany dzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz