niedziela, 15 lutego 2015

Powalentynkowo na działce.

Nie wytrzymywałam i przebierałam nóżkami. Aż mąż się ulitował i zawiózł mnie dzisiaj z rana na działkę. Nie była to wczorajsza piękna pogoda. Ale nie szkodzi. I tak jestem szczęśliwa.
A na działce...Zima. Po prostu zima. Myślałam, ze zrobię zdjęcia wyłażącym z pod ziemi roślinkom. w mieście już wychodzą żonkile i tulipany. A na działce wszystko jeszcze przykryte śniegiem Cienką bo cienką warstwą ale przykryte.



Następny wyjazd na działkę planujemy w pierwszy dzień wiosny.
Ale ważne jest też , że ani do naszego  ani do sąsiednich domków nie dokonano włamań. 
A więc czekam cierpliwie na ocieplenie i pierwszy dzień wiosny. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz