niedziela, 2 marca 2014

Niedzielny strach!!!!!!!!!!

Tak czytam i czytam wiadomości z Ukrainy i zaczynam się bać.
Tak po prostu i po babsku!!!
Wiem, nie powinnam wierzyć w 100% gazetom i innym mediom. Często są to wiadomości bardzo subiektywne. I na plus i na minus.
A boję się jak kobieta bać się może. I wczuwam się w nastrój kobiet ukraińskich.
Pomijając względy ukraińskich patriotek ( bo nie tylko Polki są patriotkami), czuję ich strach o mężów, synów i braci. Strach o małe dzieci i wnuki. O to wszystko co może runąć w ich małym świecie.
Tak samo , zupełnie tak samo myślałam w grudniowy zimowy poranek gdy "teleranka nie było".
A było o wiele mniej groźnie.
I nie tylko kobiety ukraińskie boją się. My warmińskie Polki też się boimy. Jeszcze wiele z nas o tym głośno nie mówi. Jeszcze nie dociera do nas , że na wschód od Bieszczad może zacząć się wojna.
Nie często modlę się, bo nie. Ale od dzisiaj zacznę modlić się o pokój dla Ukrainy i dla nas. Może nie koniecznie w Kościele. Ale na pewno w domowym moim zaciszu. Oazie spokoju, o który bardzo się obawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz