piątek, 18 stycznia 2013

Jak daleko pamięć sięga?

Codziennie patrzę na swoje wnuczki. I często , bardzo często zastanawiam się co one będą pamiętać z tych chwil, które do tej pory spędziłyśmy razem.
Czy Wy sięgacie pamięcią do swoich bardzo dziecięcych lat?
Czy wryły Wam się w pamięć jakieś momenty z okresu gdy miałyście około 1,5 roku.
Ja mam takie okruchy pamięci. Może dlatego, że w tym okresie mój tata bardzo chorował i amputowali mu nogę. I było to prawie 60 lat temu a ja pamiętam stukot czegoś o podłogę. Potem po wielu latach dowiedziałam się od mamy, że był to stukot kuli, którą podpierał się tata.
Pamiętam też pijawki. Tak , tak. Wielki słój z pijawkami, który na stole trzymała kobieta opiekująca się mną. I pamiętam, że kładła mnie do spania popołudniowego w ubranku i butach. Miałam wówczas około 2 lat. Pamiętam dom w sadzie i psy.
 I wielką salę szpitalną z ogromnym stołem. Potem okazało się, że to był stół do przewijania a sala była salą na oddziale położniczym , na którym moja mama leżała po urodzeniu mojego brata. I ja tam też byłam. Mama urodziła mojego brata 3 tygodnie po śmierci Taty. Mieszkaliśmy wówczas w Przemyślu i nie mieliśmy tam żadnej rodziny. Tak więc innego wyjścia szpital nie miał. Musiał Mamie zabezpieczyć opiekę nade mną.
I własnie do tego okresu sięga moja pamięć. Pamiętam też inne zdarzenia . Ale o tym innym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz